Zagranie rodem z NBA | Sport | Wiadomości

Menu dodatkowe

Na skróty

Ustawienia

Wersja językowa

Wyszukiwarka

Treść strony

Zagranie rodem z NBA

3 grudnia 2013

Do końca spotkania pozostawała sekunda. Trener wziął czas i rozrysował decydującą akcję. Jego drużyna przegrywała jednym punktem. Piłka z boku, podanie pod kosz, celny rzut i za chwilę wybuch radości.

Nie jest to opis akcji z niedzielnego spotkania NBA Los Angeles Clippers – Indiana Pacers, lecz z meczu o mistrzostwo powiatu w koszykarskiej Licealiadzie (organizator PCK Nowy Targ) dziewcząt pomiędzy I LO Rabka Zdrój a ZSO Jabłonka. Rabczanki po trzech kwartach prowadziły 15:8 i wydawało się, że nic złego im się stać nie może.

Tymczasem… Waleczne dziewczęta z Jabłonki zdobyły 10 punktów z rzędu, a ich rywalki żadnego. Kilka sekund przed końcem prowadziły 18:17 i były w posiadaniu piłki. Zamiast rozgrywać akcję do końca, to jedna z zawodniczek pospieszyła się, zdecydowała się na rzut z dystansu. Nie trafiła, a potem nastąpiły wydarzenia opisane na wstępie. Trener z Rabki przechytrzył trenerkę z Jabłonki.

- Za takie zagranie należało się Rabce zwycięstwo. Zagranie rodem z NBA – skomentował Wojciech Tischner.
Zacięty pojedynek stoczyły również zespoły z Ekonomika i Liceum na Borze. Jak się później okazało, mecz ten zdecydował o mistrzostwie i prawie gry w półfinale mistrzostw Małopolski. Był to pojedynek dwóch byłych zawodniczek Gorców. Justyna Rokiciak kontra Joanna Jachymiak. Obie wzięły ciężar gry na siebie. Justyna przebojowa, kończąca indywidualne akcje celnymi rzutami. Aśka to mózg zespołu z Boru. Nie tylko świetnie rozgrywała piłkę, ale także decydowała się na wjazdy pod kosz. Jej ciało odczuło to boleśnie, bo rywalki ostro traktowały ją w „pomalowanym polu”. Po jednym z wejść musiała skorzystać z zamrażalnika. Zwycięsko z tej potyczki wyszła drużyna Justyny. Obie jednak zostały uznane najlepszymi zawodniczkami turnieju w swoich zespołach.
Spotkanie rozpoczęło się zgoła sensacyjnie. Po pierwszej kwarcie faworytki przegrywały 4:8, po drugiej był remis 10:10 i dopiero po trzeciej trener Tadeusz Kalata mógł odetchnąć z ulgą, bo jego podopieczne osiągnęły 10- punktową przewagę. Ale to nie był koniec emocji, bo koszykarki z Boru tanio skóry nie chciały sprzedać. Zmusiły Tadeusza Kalatę do wstania z ławki i na stojąco do dyrygowania poczynaniami swoich panien.



Wyniki
ZS nr 2 Nowy Targ – ZSO Jabłonka 20:10
I LO Nowy Targ – ZSE Nowy Targ 10:15
I LO Rabka – ZS nr 2 Nowy Targ 10:16
ZSO Jabłonka – ZSE Nowy Targ 18:40
I LO Nowy Targ – ZS nr 2 Nowy Targ 18:22
I LO Rabka – ZSO Jabłonka 19:18
ZS nr 2 Nowy Targ – ZSE Nowy Targ 19:24
I LO Nowy Targ – ZSO Jabłonka 21:6
I LO Rabka – ZSE Nowy Targ 10:31
I LO Nowy Targ – I LO Rabka Zdrój 29:11



Tekst i zdjęcia: Stefan Leśniowski