Półfinałowy turniej gimnazjalistek w piłce halowej o mistrzostwo Małopolski | Sport | Wiadomości

Menu dodatkowe

Na skróty

Ustawienia

Wersja językowa

Wyszukiwarka

Treść strony

Półfinałowy turniej gimnazjalistek w piłce halowej o mistrzostwo Małopolski

14 listopada 2014
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Zdjęcie 3
Zdjęcie 4

- Futbol jest niesprawiedliwy – powiedziała jedna z zawodniczek z Trzemieśni po ostatnim gwizdku sędziego z Rabą Wyżną.

Ona i jej koleżanki wydawały się być pewnymi kandydatkami do wygrania półfinałowego turnieju gimnazjalistek w piłce halowej o mistrzostwo Małopolski. Ale jak zauważyła, w futbolu nie tylko umiejętności się liczą. Te były po ich stronie. Widać było, że nie są dziewczynami z łapanki, ale zawodniczkami, które trenują na co dzień. Przegrały ważny mecz z Rabą Wyżna, która miała w swoich szeregach zawodniczkę, potrafiącą zrobić różnicę, Magdaleną Górkę. Po mistrzostwach powiatu chwalił ją Józef Dyda i nic nie przesadzał. Ta dziewczyna ma smykałkę do piłki nożnej. Razem z Małgorzatą Pyką tworzyły duet atakujących. Co z tego, że rywali straszyły mocnymi strzałami z dystansu, co z tego wreszcie, że momentami rozgrywały świetnie piłki. Bramkarka z Raby Wyżnej miała mnóstwo szczęścia.

Wydawało się, że piłka musi wpaść do bramki, a tymczasem odbijała się od jej ręki, bądź nogi, albo fruwała obok i nad bramką. Pyka z Górką wyprowadziły kontrę, po której ta ostatnia zdobyła gola, na wagę zwyciestwa. Rabczanki rozpaczliwie się broniły, a przeciwniczki z każdą minutą grały coraz bardziej nerwowo. – Mamy dwie minuty. Dziewczyny wreszcie się ogarnijcie – apelowała bramkarka Trzemieśni. Apel pozostał bez odzewu i po ostatnim gwizdu arbitra zrobiło się smutno w jej obozie, a po przeciwnej stronie zapanowała ogromna radość.

Raba Wyżna wcześniej ograła Zawoję 2:0, a obie bramki były autorstwa Magdaleny Górki. To chyba był najniższy wyrok jaki spotkał zawojanki, bo sama Pyka zmarnowała trzy wręcz wyśmienite sytuacje – dwie już w pierwszej połowie. Inna rzecz, że mogła podawać i byłby z tego zadecydowanie większy pożytek.

W turnieju wystąpiły mistrzynie trzech powiatów – nowotarskiego, suskiego i myślenickiego. Zabrakło – już tradycyjnie –mistrzyń powiatu tatrzańskiego. Ten powiat słynie z tego, że unika konfrontacji poza domem. Zadawala się tylko własnym podwórkiem.

Wyniki turnieju:

Raba Wyżna – Zawoja 2:0

Raba Wyżna – Trzemieśnia 1:0

Zawoja – Trzemieśnia 2:2

Tekst i zdj. Stefan Leśniowski